11 kwietnia 2016

Rozdział 06

Rozdział 06 a raczej dialogi 06

,,Ostra jazda''


-Malfoy.
-Dzień dobry pani.- Uśmiecha się, schodzi z motoru i podaje mi kask.- Trzymaj.
-Mam na tym jechać?- Pytam robiąc duże oczy.
-No pojazd, jak pojazd.- Przerażenie maluje się na mojej twarzy.- Czyżby Granger się bała małego motorku?- Podśmiewa się.
Połykam głośno ślinę.
-Nie boję się!- Oznajmiam stanowczo.- Po prostu dużo czytałam o wypadkach.
-Ze mną ci nic nie grozi, nie masz się czego bać.
-Nie boję się! Nie rozumiesz?- Mam nadzieję, że jako tako udaje mi się ukryć lekkie zawahanie.
-Hahaha. Yhym?!- Śmieje się głośno.- Bo uwierzę.
-Podaj mi ten kask!- Mówię do Draco a ten wykonuje moje polecenie.- Wsiadasz? Nie mam nieskończoność czasu.- Irytuję się.
-Już, już spokojnie.- Unosi ręce w celu obronnym.
Malfoy siada na maszynie śmierci a ja zaraz za nim. Nie bardzo wiem, jak mam się go chwycić. Ostatecznie chcąc nie chcąc obejmuję go wokół brzucha, wyczuwając mocno zarysowane mięśnie. Niech go szlag! Nawet teraz musi być tak perfekcyjny.
-Długo będziemy jechać?- Pytam przekrzykując odgłosy aut, gdy wjeżdżamy na ulicę.- Nie zapomnij, że muszę wrócić do pracy!
-Nie zrzędź już tak! Zdążysz, już ja się o to postaram.- Na te słowa milknę.
Jedziemy bardzo szybko i tak też się zatrzymujemy. Pisk opon jest ogłuszający.
-Jesteśmy na miejscu! Już możesz przestać się tak do mnie kleić.- Oznajmia mi Malfoy, na co prycham schodząc z motoru.
Patrzę na szyld restauracji. ,,U Malfoy'ów''. Nie wierzę! Czyli ma nawet swoją restaurację?
-Moja!- Mówi dumnie unosząc podbródek.
-Nic nadzwyczajnego.- Komentuję.
-Panie przodem.- Otwiera drzwi, po czym, gdy już prawie jestem w drzwiach przepycha się i wchodzi, jako pierwszy.
-Dalej nie wiesz, że kobiety się przepuszcza w drzwiach?- Pytam retorycznie.
-A widzisz tu jakąś kobietę w zasięgu drzwi?- Uśmiecha się złośliwie.
-Koniec! Wracam do pracy!
-I jak niby zamierzasz to zrobić?- Śmieje się ze mnie.- Nawet nie wiesz dokładanie, gdzie jesteś.
-Poradzę sobie!- Mówię idąc przed siebie.
Mija pięć minut.
-Nie wygłupiaj się!
-Spadaj!- Komentuję.
-Przepraszam Ok?- Nawołuje za mną.
-Daj spokój. Szkoda naszego czas. Nie sądzisz?- Odwracam się w jego stronę.
-Proszę zacznijmy od początku. Spróbuję nie zaszczycać cię moimi tekstami.
-Które są do kitu!
-Tak są do kitu. Ok?
-Ugh! Dobra wracajmy. Za godzinę mam spotkanie
-Obiecuję.- Uśmiecha się chłopięco.
W restauracji zajmujemy stolik przy oknie. Zamawiamy kawę i ciasto rabarbarowe.
-Jaki uroczy chłopiec.- Odwzajemniam uśmiech chłopcu, który wygląda na około dwóch lat.
-Mój jest bardziej uroczy.- Stwierdza.
-Nie jesteś bardziej uroczy.
-Powiedziałem, że nie ja, tylko mój syn jest bardziej uroczy.- Mówi, jakby nigdy nic.
-Masz syna?- Pytam nieco za głośno, ściągając na siebie spojrzenia gości z pobliskich stolików.
-Mam, ma na imię Alan, ma trzy latka. Zapowiada się na niesamowitego szukającego.- Szczerzy się.
-Kim jest jego matka?
-Jest czarownicą, poznałem ją na imprezie. Nie byliśmy nigdy razem, ale przyjaźnimy się.
-Ze względu na Alana?
-Nie tylko. Jest bardzo zwariowaną osobą, jakich mało.
-Nie widziałam w żadnej gazecie, żeby o tym pisano?
-Mało osób o tym wie.- Wzdycha.- Mój kontakt z nim jest ograniczony, nie chcę, żeby Dakota miała problemy z mojego powodu.
-Rozumiem
-A ty? Zagorzała singielka?
-Nie zupełnie.
-Znaczy?- Pyta.
-Miałam męża.
-Czas przeszły?- Unosi brwi.
-Zmarł.- Mówię krótko, wzruszając ramionami.
Nastaję cisza.
~~
Ktoś czyta? Wracammm. Proszę o komentarze.

Mam nadzieję, że taki krótki na sam początek może być? :)

4 komentarze:

  1. Ja czytam ja czytam! :D I powiem Ci że bardzo mi się to podoba i czekam na ciąg dalszy :) Pozdrawiam Kinga ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Witaj,
    Ciekawy pomysł. Niekonwencjonalny. Lubię takie :D Bardzo miło mi się czytało ;)

    Życzę mnóstwo weny, bo czekam na więcej xD

    Swarfiga

    OdpowiedzUsuń
  3. Hej :) przepraszam za spam, ale jeżeli interesuje cię tematyka Drarry, to zapraszam na mojego bloga, dopiero zaczynam :)
    https://drarry-unreachable.blogspot.com/
    miłego dnia!♥

    OdpowiedzUsuń
  4. Cześć!

    Na Twoim blogu od bardzo dawna nie pojawił się żaden post. Z racji tego zostaje on przeniesiony do podstrony "Zawieszone". Kiedy opublikujesz już następny rozdział, powiadom nas o tym, a ponownie zostanie on dodany do aktualnych opowiadań.

    Pozdrawiamy,

    Administratorki Katalogu Granger

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz motywuje do pisania♥